Dieta w migrenie, czyli jak się pozbyć bólu głowy

Dieta w migrenie, czyli jak się pozbyć bólu głowy

Przesilenie jesienne, to czas kiedy często dokuczają nam bóle głowy. Do zwiększenia częstotliwości migren może przyczynić się między innymi zbyt niski poziom miedzi i żelaza. Jak można sobie pomóc? Konieczne jest spożycie większej ilości produktów bogatych w miedź, co zwiększy również wchłanialność żelaza. Naturalne źródła miedzi to jarmuż, fasola, orzechy, ser kozi i awokado. Żelazo znajdziemy w fasoli, pełnym ziarnie, nasionach słonecznika, ciemnozielonych warzywach liściastych i gorzkiej czekoladzie. A czego unikać? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz poniżej.

Jak wynika z analizy, którą publikuje pismo „Headache: The Journal of Head and Face Pain”, migrenowe bóle głowy może pobudzać przetworzone jedzenie bogate w substancję wzmacniającą smak – glutaminian sodu, a także wędliny konserwowane azotanami.

Dokładny mechanizm powstawania migren nie jest wciąż znany. Badania wskazują, że predyspozycje do tych bólów głowy są w pewnym stopniu uwarunkowane genetycznie. Z drugiej strony są dowody na udział w ich powstawaniu czynników środowiskowych, takich jak m.in. konkretne składniki diety. Wiadomo, że u różnych pacjentów migreny są wywoływane przez bardzo różne pokarmy. Najczęściej wymieniane są: sery żółte i pleśniowe, czekolada, wino, zwłaszcza czerwone, owoce cytrusowe.

Naukowcy pod kierunkiem prof. Vincenta Martin z University of Cincinnati College of Medicine w Cincinnati (Ohio, USA) dokonali przeglądu ponad 180 prac naukowych na temat zależności między dietą a migrenami. Ich analiza wykazała, że te ciężkie bóle głowy mogą być wywoływane przez różne dodatki do żywności, takie jak azotany czy glutaminian sodu (glutaminian monosodowy). Azotany są stosowane jako konserwanty zachowujące zapach, smak i kolor wędlin oraz innych wysoce przetworzonych produktów mięsnych.

Glutaminian sodu (symbol E621) jest wzmacniaczem smaku i zapachu dodawanym do bardzo wielu produktów spożywczych, takich jak zupy w proszku i w puszkach, sosy, chipsy i inne przekąski zaliczane do żywności typu fast food. Jest też typową przyprawą w kuchni azjatyckiej, przede wszystkim chińskiej. Smak nadawany potrawom przez ten związek określa się jako umami. Jest to piąty rozróżniany smak – obok słodkiego, gorzkiego, słonego i kwaśnego. Glutaminian sodowy był podejrzewany o powodowanie zespołu „uzależnienia od chińskiej restauracji”, a w badaniach na zwierzętach obserwowano m.in., że może pobudzać wzrost guzów mózgu. Jednak dotychczasowe badania nie potwierdziły jego szkodliwości dla ludzi w dopuszczonych do stosowania ilościach.

Najnowsza analiza wykazała ponadto, że jednym z najczęstszych czynników wywołujących bóle migrenowe jest alkohol – zwłaszcza czerwone wino i napoje zawierające wódkę.

Dieta bezglutenowa okazała się zmniejszać ryzyko migrenowych bólów głowy, ale jedynie u osób cierpiących na celiakię – chorobę wynikającą z nieprawidłowej reakcji układu odporności na gluten (mieszaninę różnych białek obecnych w niektórych zbożach).

„Jednym z najważniejszych czynników mogących wywołać ból głowy jest pominięcie codziennej dawki kofeiny” – podkreśla prof. Martin. Jeżeli regularnie pijemy kawę z kofeiną o poranku i jednego dnia nie zrobimy tego, to możemy się spodziewać bólu głowy z tego powodu, przekonuje specjalista. Z drugiej strony, nadmiar kofeiny również indukować bóle migrenowe u osób, które na nie cierpią.

Według autorów pracy osoby cierpiące na migreny mogą eliminować z diety produkty, które wywołują u nich te ciężkie bóle głowy. Prof. Martin zaleca im też spożywanie jak najmniejszej ilości przetworzonego jedzenia, które ogólnie nie jest korzystne dla zdrowia. Lepiej zastępować je świeżymi owocami i warzywami czy nieprzetworzonym chudym mięsem.
Wcześniejsze badania sugerowały też, że dobre efekty w zapobieganiu migrenom można uzyskać stosując dietę niskotłuszczową lub dietę bogatszą w kwasy tłuszczowe omega-3, których źródłem są m.in. tłuste ryby morskie czy olej lniany, a uboższą w kwasy tłuszczowe omega-6, obecne w olejach roślinnych takich, jak słonecznikowy, rzepakowy, kukurydziany.

Źródło:

Esculap – portal medyczny dla lekarzy oraz innych osób zawodowo związanych z medycyną i ochroną zdrowia.
Pełny artykuł tutaj. (dostęp: 22.09.2017)