Wszyscy często słyszymy, że należy uzupełniać niedobory minerałów. Ale czym? Tabletki, kapsułki, syropki, proszki, saszetki… wybór przysparza o taki zawrót głowy, że nasz początkowy entuzjazm związany z przywracaniem równowagi organizmu szybko może zostać zastąpiony przez zwyczajną niechęć i rezygnację. Często słyszymy też, że suplementy to jeden wielki kit, nieskuteczne cukiereczki, które równie dobrze zastąpić można zwykłym dropsem, a ich pozytywne działanie, jeśli w ogóle je odnotujemy, opierać się będzie wyłącznie na efekcie placebo. Oczywiście wiele w tym prawdy. Na rynku oferowanych jest wiele produktów, które nie są w stanie uzupełnić niedoborów pierwiastków czy witamin w naszym organizmie. Przede wszystkim powiedzmy sobie jasno – w pierwszej kolejności należy zadbać o zdrowy tryb życia oraz zbilansowaną i zróżnicowaną w składniki mineralne dietę. Suplement nie może być stosowany, jako ich zamiennik. Jego zadaniem, którego oczywiście nie można umniejszać, jest uzupełnianie mineralnych luk, których nawet najzdrowsza dieta nie jest w stanie zapełnić. Jaki więc powinien być suplement, jaką formę powinien posiadać, aby można było uznać go za skuteczny?
Przede wszystkim powinien występować w formie płynnej.
Pierwiastki w takiej postaci są najlepiej przyswajalne przez organizm. W dużo większym stopniu, niż te w postaci pigułek, kapsułek, czy tabletek. Tylko płynna postać suplementu zapewnia optymalne wchłanianie substancji odżywczych przez komórki organizmu.
Wybieraj zawsze produkt w szklanej butelce.
Tylko takie opakowanie zapewnia czystość składu produktu i zapobiega zachodzeniu niechcianych reakcji chemicznych między poszczególnymi składnikami.
Bardzo istotne są kontrole i badania.
Zwróć uwagę, czy suplement, który planujesz zażywać, posiada niezbędne certyfikaty, a jego jakość jest kontrolowana przez odpowiedni zespół naukowy. To da ci pewność, że jego regularne przyjmowanie służy zdrowiu.
Ważna jest chemiczna forma pierwiastka, który suplementujemy.
A konkretnie taka, która gwarantuje jego dobrą wchłanialność. Przykładowo, dla potasu (K) jest to chlorek potasu, cynku (Zn) – glukonian cynku, chromu (Cr) – pikolinian chromu, a dla selenu l-selenometionina. Oczywiście w postaci płynnej, która ma dużo wyższą przyswajalność od suplementów w tabletkach czy kapsułkach. Takie informacje powinieneś znaleźć na opakowaniu.
L-selenometionina
To forma selenu najlepiej przyswajalna przez organizm, nawet 5-krotnie lepiej niż inne formy. A po co właściwie nam ten selen? W wielkim skrócie, wspiera układ sercowo-naczyniowy i profilaktykę chorób nowotworowych, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, dba o prawidłową pracę tarczycy i układu odpornościowego, wspiera prawidłowe funkcjonowanie wątroby i oczyszcza z toksyn, a także podtrzymuje sprawność seksualną mężczyzn i wspiera prawidłowy rozwój dzieci. Jeżeli chcemy mieć pewność, że selen którym uzupełniamy dietę spełnia te funkcje, najlepiej zastosować go w formie l-selenometioniny.
Chlorek potasu
Potas odpowiada za równowagę wodną i kwasowo-zasadową, prawidłowe funkcjonowanie mięśni i układu nerwowego oraz regulację ciśnienia krwi. Przeciwdziała uczuciu zmęczenia i wyczerpania oraz zapobiega negatywnym skutkom stresu. Jeśli w diecie zabraknie awokado, suszonych moreli, pomidorów czy innych produktów zawierających potas, mogą powstać jego niedobory. Do suplementacji, w celu ich uzupełnienia, stosuje się chlorek potasu.
Glukonian cynku
Równie istotny dla organizmu jest odpowiedni poziom cynku. Równowaga kwasowo-zasadowa, cukier na odpowiednim poziomie, prawidłowy metabolizm makroskładników odżywczych oraz witaminy A, odporność, zdrowa skóra i męskie hormony w normie, to tylko niektóre z wynikających z tego zalet. Jeśli i my chcemy zapewnić sobie odpowiednią ilość cynku, zaprzyjaźnijmy się z wątróbką cielęcą i przegryzajmy pestki dyni. A jeśli mimo starań, to nie wystarczy? Skontaktujmy się ze specjalistą, który na podstawie odpowiednich badań, może zalecić nam dodatkowe przyjmowanie cynku np. w postaci dobrze przyswajalnego glukonianu.
Pikolinian chromu
Chrom wraz z insuliną reguluje przyswajanie cukru oraz metabolizm kwasów tłuszczowych. Jego udział w przemianie materii sprawia, że jest on niezbędny przy redukcji masy ciała. Chrom obniża także stężenie złego cholesterolu i trój glicerydów, chroniąc przed ryzykiem chorób miażdżycowych. Bardzo dobrze przyswajalne przez organizm są suplementy zawierające chrom w postaci pikolinianu, czyli formie chelatowej.
L-askorbinian wapnia
Łagodna dla żołądka (docenią ją zwłaszcza osoby z wrzodami czy zespołem jelita drażliwego) forma kwasu askorbinowego, czyli witaminy C, o której zaletach nie trzeba już chyba nikogo przekonywać. Przede wszystkim wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego, ponadto przyczynia się do zmniejszenia uczucia zmęczenia i znużenia, pomaga w regeneracji zredukowanej formy witaminy E, jak również zwiększa przyswajanie żelaza. Brak witaminy C w naszym organizmie może objawiać się uczuciem ciągłego zmęczenia i senności, bólem mięśni i stawów, skłonnością do występowania siniaków, krwawiącymi dziąsłami oraz ogólnym spadkiem odporności organizmu.
Oczywiście niedobory, które występują w naszym organizmie, mogą dotyczyć jeszcze wielu innych makro- i mikroelementów niż te wymienionych powyżej.
Im wyższe stężenie pierwiastka
w suplemencie tym lepiej.
Jeśli posiadasz cenny nawyk czytania etykiet, podczas robienia zakupów, na pewno już niejeden raz spotkałeś się z „sokiem grejpfrutowym”, w którym grejpfrut stanowi 2% składu, „mięsem” bez mięsa, „serem” bez mleka, czy „masłem” bez tłuszczu. Niestety sprawa ma się podobnie w przypadku suplementów. Również tu należy sprawdzić, w jakim stężeniu występuje w produkcie dany minerał lub witamina. Oczywiście im wyższe stężenie tym lepiej. To gwarantuje nie tylko oszczędność dla naszego portfela (większa butelka nie zawsze starcza na dłużej), ale przede wszystkim sprawia, że już niewielka ilość produktu zapewnia zaspokojenie dziennego zapotrzebowania organizmu na dany składnik odżywczy. Jeśli weźmiemy więc pod uwagę formę płynną, która jak wspomnieliśmy, gwarantuje lepszą przyswajalność dla witamin i minerałów, sprawdźmy czy mamy przyjąć pięć kropli, 2 łyżeczki, czy pół szklanki danego suplementu dziennie. W ostatnim przypadku, będzie to raczej sok, w którym witaminy i minerały stanowią niewielki odsetek. Będzie dla nas lepiej, jeśli w zamian wypijemy szklankę 100 procentowego soku lub samodzielnie sporządzony koktajl z warzyw.
Równie ważny jest skład suplementu.
W tym przypadku im krótsza lista, tym lepiej. Dobry suplement zawiera składnik podstawowy (minerał lub witaminę) oraz bezpieczne składniki, niezbędne do utrzymania czystości i stabilności produktu. Można znaleźć w nim wodę oczyszczoną, czy glicerol oraz naturalny środek konserwujący, który zapobiegnie powstaniu groźnych pleśni i drożdży, taki jak sorbinian potasu, czy kwas sorbowy. Dobry suplement nie zawiera dodatkowych wzmacniaczy smaku, aromatów, barwników czy ulepszaczy, dzięki czemu zapewnia dostarczenie tylko tego, czego potrzebuje organizm.
Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania, bądź skonsultuj się
z lekarzem lub farmaceutą.
Nie ma sensu nawet zastanawiać się, ile razy słyszeliśmy to zdanie. Czy jednak stosujemy się do tej zasady? Dotyczy ona również suplementów diety, dlatego ich przyjmowanie najlepiej konsultować ze specjalistą. Niektóre choroby bądź uczulenia wykluczają spożycie dodatkowej porcji konkretnych pierwiastków lub składników zawartych w suplementach. Mogą też determinować sposób ich przyjmowania. Szczególna ostrożność dotyczy również dzieci, kobiet w ciąży oraz kobiet w okresie laktacji. Pamiętaj też, aby nigdy na własną rękę nie przekraczać zalecanej dawki dziennej, podanej na opakowaniu oraz nie stosować produktów przeterminowanych. Jeśli zdecydujesz się na jeden suplement nie łącz go z innym o tym samym składzie, a przechowując go, podobnie jak w przypadku leków, rób to zgodnie z zasadami podanymi przez producenta.
