Pielęgnacja urody niebezpieczna dla zdrowia, czyli szkodliwe pierwiastki w kosmetykach

Pielęgnacja urody niebezpieczna dla zdrowia,  czyli szkodliwe pierwiastki w kosmetykach

Świat wokół nas złożony jest z różnych związków chemicznych, a główną rolę w nim pełnią pierwiastki chemiczne. Od nich też w dużym stopniu zależy prawidłowa egzystencja całego organizmu i ciała ludzkiego. Do prawidłowego przebiegu procesów zachodzących w skórze każdego człowieka potrzebne jest około trzydziestu minerałów. Organizm ludzki nie potrafi sam ich syntezować, dlatego musimy przyjmować je z pożywieniem. W dzisiejszych czasach naukowcy próbują znaleźć inne rozwiązanie niż droga pokarmowa. Tę rolę spełniają również kosmetyki. Dlatego coraz częściej spotykamy pierwiastki chemiczne w składzie maseczek, kremów oraz wielu innych preparatach kosmetycznych. Niestety nie wszystkie z pierwiastków chemicznych wchodzących w skład kosmetyków spełniają właściwą rolę dla skóry naszego organizmu – co więcej – mogą nawet szkodzić.

W znaczeniu kosmetycznym wyróżniamy trzy grupy pierwiastków chemicznych. Pierwszą z nich są makroelementy, które są potrzebne organizmowi w dużych objętościowych lub masowych ilościach. Występują w pożywieniu, powietrzu i wodzie. Zaliczamy do nich: chlor, sód, krzem, siarkę, potas, fosfor, tlen, wapń i węgiel. Kolejna grupa to mikroelementy, które potrzebne są naszemu organizmowi w ilościach śladowych (mikro- i miligramowych). Zaliczamy do nich: bor, cynę, bizmut, cynk, fluor, kobalt, jod, magnez, mangan, miedź, selen, wanad i żelazo. Trzecią grupę stanowią inne pierwiastki, które znalazły zastosowanie w kosmetyce jako substancje dezynfekujące, przeciwstarzeniowe i barwne. Podobne zastosowanie mają niektóre z makro- i mikroelementów. Na przykład jako substancje barwne stosowane są w kosmetyce węgiel i miedź, dezynfekujące – jod, chlor, tlen, a przeciwzmarszczkowe – krzem.

Poza pożywieniem makro- i mikroelementy możemy więc dostarczać do naszego organizmu w formie paraleków, preparatów kosmetycznych (okładów, maseczek, kremów) lub kosmeceutyków. Niektóre z pierwiastków chemicznych są toksyczne, dlatego ich ponadnormatywna obecność w surowcach i wyrobach kosmetycznych jest zabroniona. Należą do nich m.in.: arsen, beryl, ołów, kadm, rtęć.

Kosmetyki stanowią kompozycję wielu składników. Pełnią one wiele funkcji, między innymi wykazujące działanie upiększające, myjące oraz lecznicze. Duże znaczenie mają też komponenty posiadające walory marketingowe. Opracowywanie receptur i wykonanie produktu jest trudne i wymaga dużej wiedzy praktycznej i teoretycznej. Ważny jest właściwy dobór składu preparatu, uwzględniający preferencje konsumentów i wymogi np. ochrony środowiska. Dosyć często zdarza się, że wprowadzony do kosmetyku, wydawałoby się, efektywny składnik nie spełnia swojego zadania, ponieważ źle jest dobrana forma produktu lub np. składnik użyty jest w nieodpowiednim stężeniu.

W dzisiejszych czasach, wszechobecna reklama stara się przekonać nas, jak wspaniałe i naturalne właściwości posiadają kosmetyki, które efektywnie działają na naszą skórę i włosy. W rzeczywistości producenci wykorzystują do ich produkcji związki chemiczne, a nawet składniki toksyczne, które są dla nich łatwiej dostępne, a przede wszystkim tańsze. Niestety, wywierają one negatywny wpływ na naszą skórę, a nawet zdrowie. Codzienne stosowanie kosmetyków na skórę całego ciała, a szczególnie na twarz, skutkuje często problemami skórnymi. W XXI weku „chemia” otacza nas z każdej strony, począwszy od żywności poprzez kosmetyki, a nawet środowisko, prowadzi do rozwoju i mutacji wielu chorób (nowotworów), a nawet śmierci.

Korzystając codziennie z produktów kosmetycznych, nie zdajemy sobie sprawy, jakie zagrożenie dla zdrowia niosą one ze sobą. Codziennie wcieramy, wdychamy setki, a może tysiące, szkodliwych dla zdrowia chemikaliów i zastanawiamy się niejednokrotnie, dlaczego mamy łamliwe włosy (lub nawet zaczęły wypadać), łupież, paznokcie się rozdwajają, chorujemy częściej na choroby serca, nowotwory itp. Tymczasem zarówno kosmetyki apteczne, jak i drogeryjne, dostępne na naszym rynku, w pewnym stopniu zawierają szkodliwe składniki, które mogą powodować wiele chorób skórnych.

Wraz ze wzrostem poziomu życia i rozwoju takich nauk, jak dermatologia, farmakologia czy kosmetologia, dał się zauważyć postęp w opracowanych przepisach, gwarantujących bezpieczeństwo. Ludzie zaczynają zwracać większą uwagę na konieczność usuwania i ukrywania wad skórnych, a także na upiększanie odkrytych części ciała i hamowanie procesów starzenia się skóry. Te działania pielęgnacyjne uzyskują poprzez preparaty kosmetyczne, które oprócz funkcji pielęgnacyjnych i podkreślających urodę mają za zadanie łagodzić, a także usuwać stany chorobowe skóry.

Szkodliwe metale wchodzące w skład kosmetyków

Pierwiastki toksyczne działają szkodliwie na wątrobę, nerki, układ krwionośny, nerwowy, rozrodczy, mięśniowy i kostny. Kumulując się w różnych tkankach i narządach, stanowią przyczynę powstawania różnych nowotworów. Metale ciężkie i inne pierwiastki toksyczne w ilościach miligramowych, a niektóre nawet w mikrogramowych, działają szkodliwie na organizm człowieka. A jedno jest pewne, kosmetyk wprowadzony na rynek powinien być bezpieczny. Dlatego też musi on przejść dokładną kontrolę (ocenę bezpieczeństwa pod względem zawartości metali ciężkich, które są szkodliwe dla zdrowia). Jednym z najbardziej szkodliwych pierwiastków, które nie powinny znajdować się w kosmetykach, jest arsen.

Arsen

Arsen powoduje wzrost ryzyka zachorowania na raka skóry oraz nowotworów innych narządów, działa antagonistycznie w stosunku do selenu i z tego względu może się przyczynić do powstawania wolnych rodników. Nieorganiczne związki arsenu uszkadzają procesy metaboliczne komórek wątroby oraz nerek. Inhibicja enzymów, odpowiedzialnych za te procesy, występuje po zablokowaniu przez arsen grup sulfhydrylowych białek. Oddziałuje koagulująco na białko, tworzy kompleksy z koenzymami oraz hamuje tworzenie się trifosforanu adenozyny (ATP).

Arsen występuje w małych ilościach w owocach morza i rybach. Związki arsenu wchodzą w skład środków ochrony roślin, dlatego znajduje się on w glebie i roślinach uprawnych. Ze względu na fakt, iż większe stężenia arsenu są toksyczne, jest on szybko usuwany z organizmu, najczęściej przez włosy, skórę i paznokcie. Arsen w kosmetykach może występować jako zanieczyszczenie i nie być podawany na opakowaniu. Ostatnio wykryto go w tuszu do rzęs firmy L′Oreal oraz w podkładach. Oprócz arsenu, w kosmetykach tych znajdują się również śladowe ilości berylu, kadmu i niklu.

Rtęć

Rtęć (Hg) jest „metalem śmierci”, uszkadza mózg, zaburza wzrok, poczucie smaku, wpływa negatywnie na psychikę. Z organizmu człowieka wydalana jest powoli, osadza się w mięśniach, nerkach, w systemie nerwowym i w mózgu. Rtęć jest także bardzo silnie absorbowana przez skórę. Uszkadza układ nerwowy oraz organy witalne dla organizmu, np. nerki.

W kosmetyce stosuje się sól sodową kwasu etylortęciotiosalicylowego (thiomersal) oraz octan fenylortęci (Volpar). Wykazują one wysoką aktywność bakteriobójczą i przeciwgrzybiczą. Blokują grupy tiolowe enzymów i białek drobnoustrojów. Ponieważ nie działają drażniąco na błony śluzowe, stosuje się je jako konserwanty w kosmetykach dekoracyjnych do oczu.

Ołów

Ołów jest pierwiastkiem toksycznym, mającym właściwości kumulowania się w organizmie człowieka, a stopień jego kumulowania jest uzależniony od indywidualnych cech człowieka oraz od składu pożywienia. Ma tendencję do ulegania bioakumulacji w kościach przez całe życie. Ustalono, że okres półtrwania ołowiu w kościach ludzkich wynosi około 20 lat. Najczęstszym skutkiem biochemicznym działania ołowiu jest inhibicja (hamowanie) syntezy hemu w hemoglobinie i cytochromach. Działanie to oraz skracanie czasu życia erytrocytów wywołuje anemię – główny przejaw zatrucia ołowiem.

Zatrucie ołowiem objawia się brakiem apetytu, skurczami i nadciśnieniem tętniczym krwi, a także utrudnia wbudowywanie wapnia w kości i wchłanianie jodu do prawidłowej czynności tarczycy. Oddziaływanie ołowiu na centralny układ nerwowy prowadzi do zwyrodnienia komórek nerwowych (neuronów), obrzęku mózgu oraz zamierania komórek rdzenia mózgowego. Wraz z zatruciem ołowiem mogą wystąpić symptomy psychopatologicznego niepokoju, tępoty umysłowej, drażliwości i utraty pamięci, jak również bóle głowy i drżenie mięśni. W przypadkach granicznych mogą wystąpić konwulsje, po których następuje śpiączka i śmierć.

Ołów powoduje odwracalne uszkodzenie nerek, wywierając szkodliwy wpływ na kanaliki proksymalne. Zaburza to proces, w wyniku którego nerki absorbują glukozę, fosforany i aminokwasy przed wydzielaniem moczu. Długotrwałym objawem przyjmowania ołowiu przez nerki jest przewlekłe zapalenie nerek wraz z zanikiem kłębuszków nerkowych i stwardnieniem naczyń. Ołów często, mimo że w minimalnych ilościach, znajduje się w szminkach i pomadkach do ust.

Aluminium

Aluminium (glin) przy większych stężeniach jest toksyczny, gdyż dezaktywuje niektóre enzymy. Uważa się go za przyczynę degeneracji neutronów w mózgu ludzi chorych na chorobę Alzheimera. Badania wykazały, że glin tworzy trwałe związki m.in. z fosfolipidami obecnymi w tkance nerwowej oraz blokuje aktywność enzymów biorących udział w przewodzeniu bodźców nerwowych. Dlatego glin może być przyczyną zaników pamięci i obniżenia sprawności intelektualnej. Z tego względu Al w kosmetykach nie powinien być stosowany, lecz nadal się go stosuje (pył glinowy jako barwnik w kosmetyce kolorowej).

Kadm

Kadm to metal ciężki, występujący zarówno w wodzie, w powietrzu, kosmetykach i żywności. Wraz z rtęcią i ołowiem jest trzecim z „wielkiej trójki” trujących metali ciężkich. Posiada właściwości toksyczne dla wszystkich żywych organizmów. Zatrucie kadmem powoduje zniekształcenie kości, zaburzenie wzrostu, nowotwory, niepłodność.

Wybierz zestaw idealny dla siebie

Kadm najczęściej kumuluje się w kościach, w wątrobie, jelitach, nerkach a nawet w trzustce. Podobnie jak inne metale ciężkie (Pb, Bi, Hg, Sn, Ba) łatwo tworzy połączenia z grupą tiolową (-SH) białek, działając inhibicyjnie na aktywność enzymów, hormonów peptydowych i białkowych oraz przenośników w transporcie aktywnym przez błony komórkowe.

Kadm jest przenoszony we krwi jako kompleks z czerwonymi ciałkami krwi lub z albuminą, a także z innymi białkami w osoczu krwi. Jest wydzielany z organizmu zarówno w moczu, jak i w kale. Ostre objawy zatrucia kadmem w płucach zwykle pojawiają się w wyniku wdychania pyłów i dymów tlenku kadmu, które wywołują kadmowe zapalenie płuc, charakteryzujące się obrzękiem i martwicą nabłonka płucnego. Ogólnie uważa się, że najbardziej czułym organem na przewlekłe zatrucie kadmem są nerki. Funkcja kanalików nerkowych jest upośledzona przez kadm, co objawia się wydzielaniem zarówno białek wielkocząsteczkowych (takich jak albumina), jak i białek małocząsteczkowych. Przewlekłe skutki toksycznej ekspozycji na kadm mogą również dotyczyć uszkodzenia układu kostnego, nadciśnienia (wysokie ciśnienie krwi) i niekorzystnych objawów sercowo-naczyniowych. Nadal można znaleźć kadm w kosmetykach takich, jak tusze do rzęs czy eyelnery.

Nikiel

Najbardziej toksycznym związkiem niklu jest karbonylek niklu. Związek ten, który jest cieczą, może wnikać do organizmu poprzez drogi oddechowe i częściowo przez skórę. Karbonylek niklu działa silnie drażniąco na błonę śluzową dróg oddechowych i pęcherzyki płucne, a ponadto może powodować uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, wątroby i nerek. W ostrych inhalacyjnych zatruciach karbonylkiem niklu występują bóle i zawroty głowy, nudności i wymioty, uszkodzenia błony śluzowej oskrzeli, kaszel, duszności, ból w klatce piersiowej, zapalenie płuc. Karbonylek niklu Ni(Co)4 jest więc wyjątkowo toksycznym związkiem niklu.

W zatruciach przewlekłych związkami niklu obserwujemy głównie podrażnienia spojówek i śluzówki górnych dróg oddechowych, owrzodzenia przegrody nosowej. Wpływa także szkodliwie na skórę, objawiając się podrażnieniem i wysypką. Obserwowano również występowanie tzw. świądu niklowego, czyli powstawanie swędzących wyprysków, głównie na dłoniach i przedramionach.

Chrom

Chrom (VI), występujący w kosmetykach w charakterze zanieczyszczenia ma działanie karcynogenne, teratogenne i genotoksyczne. Łatwo przenika przez łożysko i gromadzi się w organizmie płodu, przyczyniając się do powstawania wad rozwojowych. Ponadto niekorzystne działanie chromu obecnego w kosmetykach obejmuje przede wszystkim reakcje uczuleniowe. Mogą one występować tylko w przypadkach, gdy analizowany produkt zawiera chrom (VI) w charakterze zanieczyszczenia. Jest on wówczas lepiej wchłaniany przez skórę niż chrom (III), który nie wywołuje alergii skórnych. Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem uznaje sześciowartościowy chrom za udowodniony czynnik karcynogenny. Zagrożenie stanowi wdychanie pyłów zawierających chrom (VI) powodujące raka płuc i zatok nosowych. Związki chromu (III) występują w kosmetykach najczęściej jako barwniki lub składniki ekstraktów roślinnych. Mogą to być zielone cienie do powiek, pudry, mydła, a także kosmetyki zawierające wyciągi z glonów morskich lub aloesu. (…).

Tytan

Tytan metaliczny w czasie obróbki nie jest zbyt szkodliwy. Natomiast podczas wziewnego wchłaniania go w postaci pary czy dymu wywołuje ostre zatrucia, powodując także obrzęk płuc i krtani. Na przykład czterochlorek tytanu działa bardziej toksycznie (drażniąc błony śluzowe dróg oddechowych) niż gazowy chlorowodór i stężony kwas solny. Tytan i jego związki wywołują nieżyt spojówek i błon śluzowych dróg oddechowych. Powoduje on także uczucie suchości, zmniejszenie wydzieliny oraz zwiększenie odruchów kaszlowych i odkrztuszania. Długotrwałe działanie może prowadzić do zmian w płucach i oskrzelach. Często w kosmetyce stosuje się ditlenek tytanu obok tlenku cynku jako składnik filtrów słonecznych. (…).

Beryl

Beryl wchłania się przez drogi oddechowe i przewód pokarmowy. Zaburzenia w układzie oddechowym stanowią główne objawy toksycznego działania berylu i jego związków, przy czym ważną rolę w występowaniu objawów zatrucia przypisuje się nadwrażliwości. Działa drażniąco na oczy, układ oddechowy i skórę. Może powodować uczulenie w razie kontaktu ze skórą. Skutkami ubocznymi działania berylu są ataki duszności i wyraźny spadek masy ciała. W kosmetyce beryl znajduje się w cieniach do powiek i w mascarach.

Przeprowadzone badania

Za pośrednictwem przeprowadzonych badań poznano opinie oraz spostrzeżenia kobiet używających do pielęgnacji skóry kosmetyków, w których wykorzystano metale ciężkie – pierwiastki chemiczne szkodliwe dla zdrowia. Anonimowym badaniem zostało objętych 50 kobiet w przedziale wiekowym od 25 do 50. (…) Jedno z pytań ankiety dotyczyło problemów ze skórą. Większość kobiet zaznaczyła, że ma problemy z cerą i nie są w pełni zadowolone ze stanu zdrowotnego swojej skóry. Problemy skórne pojawiają się zazwyczaj okresowo – latem lub zimą. Jednakże część kobiet przyznała, że ich skóra jest w złej kondycji i ma widoczne defekty kosmetyczne niezależnie od pór roku. Wśród odpowiedzi znalazły się: nadwrażliwość i stany zapalne skóry (35%), zwiotczenie skóry i zmarszczki (17%), rogowacenie skóry (14%), przebarwienia (21%). Bez większych problemów ze skórą określiło się tylko 13% kobiet. Z badań wynika więc, że większość ankietowanych nie ocenia stanu swojej skóry jako bardzo dobry, tj. cerę o zdrowym kolorycie, dobrze napiętą i nawilżoną, bez żadnych problemów pielęgnacyjnych i bez defektów kosmetycznych.

Na pytanie, czy kosmetyki są odpowiednio dobierane do rodzaju skóry, stwierdzono, że aż 60% ankietowanych kobiet w średnim wieku 36-45 lat zwraca uwagę na właściwy dobór kosmetyków odpowiednio do swojego rodzaju cery. Wynika to z faktu, że skóra dojrzała wymaga odpowiedniej pielęgnacji i przeznaczonych do tego kosmetyków. Natomiast większość kobiet młodych (40%) stosuje kosmetyki, aby poprawić swój wygląd i urodę.

W dalszej części badania starano się uzyskać informację, jakie kosmetyki są najczęściej stosowane przez ankietowanych. Respondentki odpowiedziały, że najczęściej stosowanymi przez nie preparatami kosmetycznymi są szampony, odżywki, pianki i lakiery do włosów oraz dezodoranty, sztyfty, perfumy, a także pudry i róże, cienie do powiek i tusze do rzęs.

Kolejnym etapem badań było udzielenie przez ankietowane odpowiedzi, czy podczas stosowania kosmetyków wystąpiły u nich działania niepożądane. Najczęściej sprzedawanymi i stosowanymi produktami kosmetycznymi okazały się szampony do pielęgnacji skóry głowy i włosów. Ankietowane odpowiedziały, że nie odczuwają potrzeby porady przy zakupie szamponu dlatego, że oferta jest niezwykle różnorodna, a produkty można dobierać w zależności do typu włosów, do których będą stosowane. W przypadku szamponów 10% kobiet doznało podrażnienia skóry głowy, 25% stwierdziło, że doznało nadmiernego rogowacenia skóry głowy, które skutkowało pojawieniem się łupieżu.

W wyniku stosowania pianek do włosów 15% kobiet doznało swędzenia skóry. Natomiast podczas częstego stosowania lakierów 25% pań zauważyło wypadnie włosów i uczulenia skóry głowy. Wśród odpowiedzi identyfikujących reakcje niepożądane po użyciu farb do włosów pojawiły się wskazania na – obrzęki twarzy i uszu, pieczenie skóry głowy. Najgorszy wpływ na włosy ankietowanych miało rozjaśnianie, czyli utlenienie zawartej we włosach melaniny.

W wyniku częstego stosowania dezodorantów i antyperspirantów aż 55% ankietowanych doznało podrażnienia skóry, szczególnie po depilacji pach, natomiast 5% pań doznało zaburzeń ze strony układu oddechowego.

Niepożądane efekty (wysypka, podrażnienie skóry) stosowania pudrów i różów wystąpiły u 13% ankietowanych, a podczas stosowania cieni do powiek i tuszów do rzęs u 11% wystąpiły zaczerwienienia skóry, pieczenie oczu oraz zapalenie spojówek. (…).

Ostatnim pytaniem skierowanym do ankietowanych było wyrażenie opinii na temat, czy lepiej stosować kosmetyki i być pięknym? Czy może nie stosować ich i być zdrowym? Pytanie to stanowiło dla niektórych respondentek problem, ponieważ nie potrafiły wyrazić swojej opinii na ten temat.

35% pań określiło, że zdrowie jest najważniejsze i należy w szczególnych przypadkach zrezygnować z używania kosmetyków, natomiast ponad połowa badanych, tj. 55%, zaznaczyła, że zdrowie jest ważne, ale nie należy do końca rezygnować z używania kosmetyków, lecz stosować je z umiarem i we właściwy sposób tak, aby nie zagrażały one zdrowiu. 10% ankietowanych pań nie wyraziło opinii w tym względzie. (…).

W dzisiejszych czasach nikt nie wyobraża sobie życia bez pielęgnacji ciała oraz higieny osobistej. Każdy z nas ma swoje wypróbowane marki kosmetyków, które stosuje. Wniosek z tego, że nasze ulubione preparaty kosmetyczne nie zawsze są idealne. Dlatego też należy zwracać uwagę podczas kupowania kosmetyków, czy dany produkt nie zawiera składnika, na który jesteśmy uczuleni, i wybierać preparaty odpowiadające potrzebom naszej skóry. Dobranie właściwego kosmetyku zapewni dostarczenie naszej skórze składników pielęgnacyjnych w odpowiednich proporcjach. Jeśli sami nie potrafimy dokonać odpowiedniego wyboru, szukajmy porady u osób kompetentnych: dermatologa, kosmetologa, ewentualnie sprzedawcy.

Należy również pamiętać, że nadwrażliwość skóry na dany kosmetyk może być wywoływana nie tylko przez sam skład chemiczny preparatu, ale także sposób jego działania, czas kontaktu ze skórą, stężenie, częstotliwość używania kosmetyku oraz dodatkowo indywidualne predyspozycje każdej osoby. Dlatego też każdy produkt kosmetyczny i każdy surowiec może być szkodliwy. Wniosek z tego, że każda skóra reaguje inaczej na stosowany kosmetyk i część kosmetyków będzie dla nas dobra, a część zła, więc musimy same testować i sprawdzać.

Wybierając kosmetyki, kierujemy się również ich przeznaczeniem, zapachem, konsystencją i nierzadko promocją czy opakowaniem. Zapominamy o tym, co najważniejsze, czyli o składzie. Warto sprawdzać, z czego tak naprawdę złożony jest dany krem czy puder, szczególnie kiedy mamy skórę wrażliwą, atopową i często ulegającą podrażnieniom. Uwzględniając powyższe, należy pamiętać, że zanim zakupimy produkt, bez uprzedniego zapoznania się z jego składem, powinniśmy dowiedzieć się, jak bardzo ryzykowne jest narażenie naszego ciała na kontakt z tymi niezdrowymi substancjami.

Z badań wynika, że klienci nie są zadowoleni z informowania producentów o składnikach chemicznych zawartych w preparatach kosmetycznych. W ustawie o kosmetykach zapisane są wymagania dotyczące składu, oznakowania kosmetyków oraz warunki obrotu kosmetykami.

Obecnie wykonuje się coraz więcej badań na temat szkodliwości kosmetyków. W rezultacie jest tak, że składnik, który został uznany za szkodliwy, nie zawsze jest wycofany ze składu. Firmy kosmetyczne pracują nad tym, aby go w jakiś sposób zastąpić i wytwarzają pochodną tego składnika, nadając mu inną nazwę i kosmetyk jest dopuszczony do sprzedaży.

Jak zatem możemy uchronić się przed szkodliwym wpływem kosmetyków? Jedyną nadzieją są bardziej restrykcyjne przepisy prawne, które skłonią producentów do zmiany receptur kosmetyków i do rzetelnego informowania konsumentów o ich składzie.

Uwzględniając powyższe badania, zauważamy, że nie wszystko, co służy urodzie, służy zdrowiu. Należy zastanowić się, czy warto kosztem zdrowia wyglądać pięknie. Aby uniknąć takich sytuacji, należy przede wszystkim czytać skład danego kosmetyku. Warto również zapisać sobie listę substancji, które mają groźny wpływ na organizm i wybierać kosmetyki o jak najbardziej naturalnym składzie.

Wniosek nasuwa się jeden – nie przesadzajmy z nadmiernym stosowaniem kosmetyków, a jeśli już po nie sięgamy, to starajmy się wybierać kosmetyki naturalne, gdyż zdrowie jest ważniejsze niż chwilowe piękno.

Źródło:
Lidia Chrząstek, Barbara Dondela, Zagrożenia cywilizacyjne – przegląd szkodliwych pierwiastków stosowanych w kosmetyce, w: Prace Naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie: Technika, Informatyka, Inżynieria Bezpieczeństwa, 2014, t. II, s.49-67.